klucz tkwi w przyprawach:
-oregano
-pieprz ziołowy
-bazylia
-imbir
-gałka muszkatołowa
-pieprz cayenne
-sól
-piersi z kurczaka (ja robię z 4 niedużych lub średnich, bo szybko schodzi ta sałatka)
-2 puszki kukurydzy
- 1 puszka ananasa w zalewie lekkiej
- orzechy pecanowe (mogą być włoskie w zamian)
-majo
jogurt naturalny gęsty
Kurczaka pokroj na kawałeczki (ok 0,5- 1 cm, ja kroję drobno), osol, posyp pieprzem ziołowym i oregano. Odstaw do lodówki na pół godz. Smaż na niewielkiej ilości oleju. Wystudź zupełnie (ważne!). Połam drobno orzechy do miski (wedle uznania, ja daję około połowy opakowania). Wrzuć do miski. Dodaj wystudzonego kurczaka, kururydze, ananasa odciśnij i rwij plastry na piórka. Dodaj pozostałe przyprawy (wedle uznania). Wymieszaj z majo i jogurtem (proporcje ok 3 częsci majo i 1 jogurtu).
Sałatka musi się przegryźć w lodówce, więc daj jej ze trzy godziny a najlepiej rano zrobić, wtedy wieczorem jest najpyszniejsza.
BON APETIT!
Muszę powiedzieć, że ilekroć jest składkowa imprezka to jestem proszona o tę sałatkę i jeśli przyniosę wiadro sałatki to wiadro jest zjedzone
