[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

"tylko co, którzy żyją z cwaniactwa, mogą rzeczywiście stracić" VS "Większe obciążenia będą ponosić osoby o ponadprzeciętnych dochodach"

Czytaj: wszystkie osoby o ponadprzeciętnych dochodach (czyli zaradne, inteligentne, które być może doszły do tych zarobków ciężką, wieloletnią pracą) = cwaniactwo.
Upraszczając: praca = cwaniactwo. Przyczajona logika, ukryty słownik, czy jak to było...

Idźmy dalej.
"Jeżeli zarobki są uczciwe, to te osoby są istotne dla naszej gospodarki, oczywiście ich obciążenia powinny być wyższe"

Czyli nawet jeśli jakimś cudem zarobisz więcej "nie cwaniakując", to i tak trzeba ci dowalić obciążeniami, bo jesteś ważny dla gospodarki.

Reasumując - jak ktoś zarabia więcej, to pewnie kradnie i cwaniakuje, trzeba mu dowalić podatki. Jak ktoś uczciwie zarabia, też trzeba mu dowalić.

Jako że większość pisich znajduje się w pierwszej grupie - jest nadzieja, może pójdą z torbami.

Śmiech przez łzy pozostaje. A mój ojciec emeryt mówi, że jak przyjdzie rachunek za gaz, to zaniesie go do gminy, bo on nie ma z czego tego płacić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz