Problemy pierwszego świata + ot, część 6.
U mnie sobota (o ile nie ma jakiegoś wyjazdu czy wycieczki) to dzień prania pościeli i kocich koców, ciuchy piorę raczej w tygodniu. I zgadzam się ze stwierdzeniem, ze suszarka bębnowa podnosi komfort życia - nie wyobrażam sobie już, bym mogła jej nie mieć. Nie ma chyba nic fajniejszego niż wciągniecie na tyłek ciepłych, mięciutkich dresów prosto z suszarki No ale to taki mały malutki plusik wśród wielu większych plusów suszarki oczywiście [emoji2]
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|