[Marigold19]

Napisane przez wioletta23J

Od jakiegoś czasu nie układa mi się z narzeczonym hmm..dla niego jestem za mało zorganizowana ,nie wiem co gdzie kładę itp...moim zdaniem wcale tak nie jest..Hmm powiem tak mu przeszkadzają rzeczy które mi nie przeszkadzają.Mamy inny punkt spojrzenia na świat próbujemy się dotrzeć ale jest ciężko,trochę udało nam się zgrać od urodzenia córeczki (aktualnie ma 9ms) ale,często się kłócimy o bzdury naprawdę.Dziś partner powiedział do mnie szmato,☠☠☠☠o..nie wiem co się z nim dzieje nie mam sił.Nigdy przedtem się tak nie zachowywał nie wiem co robić.Dodam że partner jest po rozwodzie a jego była żona jest położoną...ma wyższe wykształcenie ,ja jestem w trakcie nauki.Wydaje mi się że partner ma porównanie z nią dlatego jest taki..

A ja naprawdę się staram z całych sił...cały czas jest za mało,cały czas jest coś nie tak...tak się czuje.Naprawde kiedyś tak nie było...pomóżcie nie wiem co robić

Zawsze można znaleźć porównanie do kogoś- byłej partnerki, matki, itd. Ale Ty to postaw granice, bo nie wyobrażam żeby partner mógł mnie wyzywać! To jest jakaś patologia.