2022-02-11, 10:34
|
#10
|
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 521
|
Dot.: Mąż i jego koleżanki z pracy
Cytat:
Napisane przez milejdi37
Witam. Napiszcie, co o tym sądzicie, bo czasem już sama nie wiem, czy mam rację, czy może się czepiam... Mąż od kilku lat pracuje w jednym pokoju z dwiema kobietami. Z tego, co czasem mi opowiadał wnioskuję, że ich rozmowy dotyczą bardzo osobistych, prywatnych tematów, jak dla mnie to zbytnie spoufalanie się w pracy. On nie jest osobą zbyt wylewną, ale mam wrażenie, że przy nich jest inaczej. Rozmawiają m.in. o rodzinie, problemach z dziećmi, prywatnych imprezach, wymieniają się różnymi przedmiotami, a co najbardziej mnie dziwi, mąż zwierzył im się nawet z pewnych swoich problemów zdrowotnych, które były dopiero w fazie diagnostyki. Jedna z koleżanek konsultowała jego przypadek z kimś bliskim, później dopytywały o wyniki badań. Jestem tym trochę zdezorientowana, bo wychodzę z założenia, że o pewnych sprawach nie mówi się ludziom z pracy. Ale z drugiej strony widzę, że te relacje już dawno wyszły poza ramy zawodowe. Gdy mu o tym powiedziałam stwierdził, że przesadzam, że o czymś w końcu trzeba gadać w pracy. A co wy o tym myślicie??
|
Normalne sprawy. Nie rozumiem problemu, też rozmawiam o takich rzeczach z ludźmi z pracy i zawsze tak było niezaleznie od tego gdzie pracowałam. Mnie dziwi, że ciebie dziwi zwierzanie się z problemów zdrowotnych. Po pierwsze to jego sprawa, a nie jakieś twoje tajemnice, po drugie kiedy się o czymś takim rozmawia, to np. łatwiej znaleźć lekarza z polecenia.
Cytat:
Napisane przez milejdi37
Dziękuję wszystkim za opinie, podnosicie mnie na duchu  Moje wątpliwości wynikają głównie z tego, że sama pracuje raczej w babskim gronie, gdzie wiadomo inaczej się rozmawia. Nie mam żadnych "osobistych" kolegów, z którymi poruszałabym prywatne tematy. Z jednej strony może jestem trochę zaborcza, gdyż nie znam tych koleżanek, ale z drugiej to chyba też nie dziwne, że zastanawiam się, co u niego w pracy.
|
Wiadomo, że inaczej się rozmawia w babskim gronie? Skąd wiadomo? Jakoś nie zauważyłam.
|
|
|