Dot.: Osoby umiarkowane pogodowo - łączmy się.
Trochę zgubiłam wątek, a chciałam powiedzieć, że - mając w ofercie polski klimat - pod względem temperatury wolę zimę, pod względem światła oczywiście lato. Jakbyśmy żyli na jakiejś porąbanej planecie i do wyboru byłaby jasna zima vs ciemności w umiarkowanej temperaturze, to wolałabym jasną zimę.
Lato to koszmar. Zimą zawsze można się cieplej ubrać, latem już w którymś momencie nie da się bardziej rozebrać, by osiągnąć komfort termiczny.
No i nie lubię pluchy, niezależnie od temperatury. Jak dla mnie mogłoby padać tylko nocą - za taką planetą bym głosowała... [emoji38]
|