2022-02-22, 01:48
|
#1
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 393
|
Dylematy moralne - wegetarianizm, cierpienie zwierząt
Cześć,
Od ostatniego czasu zaczęłam bardziej zastanawiać się nad światem, ochroną środowiska, wykorzystywaniem zwierząt. Mam w związku z tym wiele dylematów i wyrzutów sumienia. Przyznaję się, uważam, że jestem hipokrytką, bo kocham zwierzęta, a jednocześnie noszę skorzane buty i jem mięso. Bardzo chciałabym zmienić wiele swoich nawyków, ale w wielu przypadkach nie widzę alternatywy.
Chciałabym, żeby ten wątek był zbiorem porad, jak wyeliminować cierpienie zwierząt i nie przyczyniać się do niego. Może są rzeczy, o których nie wiemy, a ktoś już posiada taką wiedzę?
Moje dylematy są następujące: Chciałabym przejść na wegetarianizm, ale jednocześnie mam 2 koty, które karmię mięsem. Jak to pogodzić moralnie? Czy to w ogóle możliwe?
Noszę skórzane buty, ponieważ w wielu przypadkach moim zdaniem są najtrwalsze i przez to opłacają się najbardziej w dłuższej perspektywie. Jakie są alternatywy? Może macie buty z takich materiałów/firm, które mogą zastąpić z powodzeniem skórzane ubrania? O ile skórzanych torebek/kurtek już nie kupuję, to z butami mam problem.
I kolejna rzecz: czy to nie walka z wiatrakami? Czy takie pojedyncze działania mają w ogóle sens? Mogę nie jeść np. mięsa, ale kiedy odmówię komuś zjedzenia go, to on np. to mięso wyrzuci. Czy w takim wypadku nie lepiej zjeść mięso, niż sprawić, że śmierć zwierzęcia pójdzie na marne?
Jakie macie sposoby na zminimalizowanie negatywnego wpływu człowieka na świat zwierząt?
Pozdrawiam
|
|
|