Dot.: Kolezanka?
Wydaje mi się, że masz duży problem z asertywnością. Przez to się zgadzasz na rzeczy, które Tobie nie pasują. Później jesteś sfrustrowana.
Druga rzecz jest taka, że nie powinnaś aż tak podejrzewać kogoś o coś, kiedy nie masz 100% pewności, bo nie widziałaś, że tak było. Chodzi mi o tą łazienkę. To, że weszła tam z kolegą, to nie znaczy od razu nie wiadomo czego. Może chciała mu coś powiedzieć na osobności, bez świadków, a to było jedyne miejsce, gdzie mogli w spokoju pomówić.
Widać ogółem z opisu, że nie bardzo ją lubisz. Masz do tego prawo oczywiście. Ale po co z nią się właściwie zadajesz w takim razie? Nawet jako luźna koleżanka, to pasowałoby kogoś trochę lubić. Jeśli nie, to szkoda czasu na taką znajomość.
|