Konflikt o święta
Witam!
Nie mogę dogadać się z moją dziewczyną w kwestii świąt.
Jestem bardzo rodzinny...tak jak cała moja rodzina. Dziewczyna taka nie jest...a dokładnie nie czuje potrzeby bycia w święta ze swoją rodziną i woli być w tym czasie ze mną. Niestety jej planem jest byśmy spędzili ten czas sami w mieszkaniu co kompletnie mi nie pasuje.
Chciałbym pojechać do mojego rodzinnego domu (oczywiście najlepiej z nią)...ale ona tego nie chcę.
Sytuacja wygląda tak, że mój tata pracujący za granicą nie miał możliwości przylecieć do kraju i nie chciałbym aby moja mama spędzała wraz z młodszym rodzeństwem ten czas sama...tym bardziej że jest jej przykro z myślą że taty nie będzie.
To kompletnie nie rusza mojej dziewczyny która twierdzi, że nie będzie z kimś kto chcę w domu rodzinny zastąpić tate... i twierdzi, że jej nie szanuje bo wybieram ich.
Czy ja źle myślę? Czy też uważacie, że jest coś złego w tym, że chcę spedzić święta z najblizszymi?
|