Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2022-04-26, 04:20   #105
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 795
Dot.: Piękne, młode i szalone, 30+, 40+- część VI.

Nigdy nie używałam primera, teraz zresztą prawie wcale się nie maluję. Ewentualnie BB Missha, kredka do brwi, rozświetlacz, bronzer na mokro, odrobina pudru na strefę T, ale i to rzadko. Co robi taki kosmetyk? Coś jak silikonowa baza?

Ale mi śmierdziało w mieszkaniu Felek sie czuł kiepsko w nocy i obsikał podłogi. Dopiero wieczorem je dokładnie umyłam i nadal jest pewna nuta, ale to chyba już on do wanny. Trochę mi Finlora tymi kąpielami weszła na ambicję teraz ja muszę umyć inwentarz.

Jednak nawet na uzywane kremy i maseczki się ktoś znalazł. To w sumie przyjemna myśl, że nie ładuję tej naprawdę sterty do pojemników. I to sterty, której nie da się wrzucić do sortowanych. Jedzenie ktoś na bank zgarnie raniutko, specjalnie postawiłam pod śmietnikiem dość biednej kamienicy. Nie mam w okolicy punktów z socjalną lodówką, bo zaniosłabym tam. Słonecznik rozsypałam na trawie dla głąbków, kolorowych jak moje miasto. Jaki raj takie rajskie ptaki

Ostatnio czytałam raport/doniesienia o ogólnoświatowych strajkach naukowców od klimatu i wyglądały one bardzo poważnie. Za dużo nas jest, do 2050 ma być 11lmd W 1900r bylo nas tylko 1,5 miliarda. W takiej liczbie moglismy sobie byc konsumpcyjni i zachłanni... ale jako 8 miliardów, ktorych ciagle przybywa damy rade przezyc wylacznie zmieniajac drastycznie nawyki na, no niestety, chyba mniej komfortowe.

Z drugiej strony naprawdę przyjemniej sie żyje na mniej zagraconej przestrzeni. Może sto lat potęgi marketingu (zaczęło się w latach 30-40, choć próbowali już w XIXw , a konkurencja wzrosła w 60-tych) i kupowania wszystkiego, co nie ucieka na drzewo wystarczy. Mnie się póki co, te ostatnie 3 mce podoba, że nie muszę ciągle po coś latać, bo jest mi absolutnie niezbędne, albo są "Dni Super Promocji", kiedy to klienci stoją w ogonkach jak za komuny i ku*wią ze szczęścia na ilość ludzi przed nimi. I to wszystko, bo mamy pozornie nieograniczone możliwości wyboru, więc zgodnie z przewidywaniami... nie potrafimy podjąć decyzji, albo podejmujemy ją pod wpływem impulsu. Z trzeciej strony daleko mi do zero waste i nie popieram tego dziwnego ruchu z wielorazowym papierem toaletowym. Jak wszelkich skrajności. No dobra, można skrajnie mocno kochać zwierzaczki W paczkomacie czeka na mnie guilty pleasure z Aliexpress. Kilka zestawów karteczek, naklejek i kwiatków do scrapbookingu. Wszystko dotarło w 2 tygodnie, bo InPost, a nie Poczta Polska...

Taka prosta rzecz, a dzisiaj mega mi się dobrze myło podłogi, bo nie miałam prawie nic do przestawiania. Jasne - krzesła od stołu, legowiska, stolik kawowy, dwóch idiotów, którzy chodzili przyklejeni do mojej nogi, ale zero gratów do noszenia w te i nazad. Mam do rozpracowania jeszcze jeden kąt w garderobie i przestrzeń za łózkiem
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując