Dot.: Toksyczna teściowa i maminsynek
O budowie nie ma już nawet dla mnie rozmowy bo dla mnie to strata pieniędzy i wszystkiego jeśli jest mieszkanie 3 pokojowe świeżo po remoncie. Ale panicz się do bloku nie nadaje jak to mówi... Twierdzi,że w bloku by skończył jako alkoholik bo nie miałby co robić. Z teściową mam nie najgorsze relacje. Jeśli nie załączy się jej tryb głupich docinek nieuzasadnionych. Z mężem poza tym tematem też nam się układa tylko no chyba doszliśmy do ściany i nasze oczekiwania co do przyszłości się rozjechały. Najgorsze jest to,że on nie przyjmuje jakichkolwiek argumentów tylko na moje,że nie chce żyć w domu bo to nie dla mnie i wolę swoje mieszkanie w centrum mówi "no tak bo jesteś leniwa i ci się robić nie chce"
---------- Dopisano o 09:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:04 ----------
Z tym,że trzyma nas w domu to bym tak nie powiedziała do końca bo mężowi non stop mówi,że ma go dość i kiedy się wyprowadzi. Poza tym płacimy jej bardzo dużo miesięcznie za tą naszą sypialnie
|