[khloe]

Napisane przez new_me

Ogladam filmik urodowy na youtube, triki makijazowe... dziewczyna na paczatku rozpuszcza zwiazane wlosy i mowi ooo moje wlosy maja juz ponad tydzien wiec nie sa juz takie siweze... sa juz na wykonczeniu... wtf... ja rozumiem ze komus sie wlosy nie przetluszczaja ale nie mycie wlosow, skoty glowy przez tydzien... przeciez skora sie luszczy, osadza sie na nas kurz, jakies zanieczyszczenia... makijaz piekny na twarzy serum za kilka stowek a glowa brudna, moze nie tlusta ale napewno brudna. No nie rozumiem... to tak jakby nie myc przez tydzien jakoiejkolwiek innej czesci ciala

Mnie to dziwi, bo ja myję włosy codziennie,ale już nie raz widziałam posty pt "help! Pomóżcie! Moje włosy mocno się przetłuszczają i muszę je myć codziennie "

Jak napisałam,że co to za problem myć włosy, że ja tak robię od kilkunastu lat, to się zbiegły jakieś laski z komentarzem, że " to jest problem, bo zajmuje dużo czasu, bo im umycie i wysuszenie zajmuje nawet 3 h"
A hitem była jedna laska, co napisała,że codzienne mycie włosów to wymysł i manipulacja koncernów kosmetycznych, żebyśmy kupowały coraz więcej szamponów i nabijały im kabzę [emoji23]
Zapytałam jej się, czy się codziennie myje, bo przecież nabija kabzę producentom żelu pod prysznic, nic nie odpowiedziała [emoji23]


Jprd. Tyle w temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz