Dot.: Dlaczego ludzie do 30 lat tego nie lubią? Sztuka dla sztuki i autentyczność
Sztuka dla sztuki kojarzy mi się w głównej mierze z wydmuszkami – czasami krzykliwymi na powierzchni, która otacza znajdującą się w środku przestrzeń pozbawioną treści. Do grona wypełniającego taki zbiór wrzucę m.in. twórców sztuki współczesnej/abstrakcyjnej, której większość kreatorów nigdy nie byłaby w stanie namalować jednego obrazu na miarę Matejki, czy właśnie Masłowską, która może czyścić buty chociażby Lemowi, bo jej książki nigdy nie będą tak dobrze napisane, ani nie będą zawierały tyle wartościowej naukowo i filozoficznie treści.
Sztukę dla sztuki postrzegam jako kierunek dla leniwych artystów. Jeśli inni ludzie do 30 lat również nie dają się nabierać na takie klimaty, to mnie tylko pocieszyłaś.
|