2022-06-15, 10:49
|
#689
|
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-03
Wiadomości: 27
|
Dot.: Napiwki w restauracji
Nie rozumiem idei oczekiwania od klienta, że pódwójnie zapłaci za wykonanie podstawowej pracy. (bo o ile w teorii napiwki są dobrowolne, tak gastronomia jest na tyle przyzwyczajona że jest to przyjęte jako norma) Serio w restauracjach czuję się przez to niekomfortowo, szczególnie jeśli kelner mnie "napastuje" wypytując o posiłek itd. gdzie od razu widać o co mu chodzi. A ja chcę tylko w spokoju zjeść Jeśli mi nie smakuje to trudno, najwyżej tu nie wrócę.
Argument o niskiej pensji kelnerów mnie nie przekonuje. Na zmywaku też kiepsko się zarabia (i zdarza się, że na czarno), za zmycie naczyń nikt napiwków już nie daje. To pracodawca jest od zapewnienia godnej pensji pracownikowi i dopilnowania, że obsługa klienta jest na odpowiednim poziomie, bo od tego też zależy czy ten klient do nich wróci ponownie. Jeśli z tego powodu musi podnieść bazowe ceny - niech podnosi, będzie przynajmniej sprawiedliwie.
Porównując do chociażby handlu - tam też jest ciężka praca, obsługa, doradzanie i bycie na "każde zawołanie" klienta, są to podstawowe obowiązki pracownika, za które otrzymuje pieniądze.
|
|
|