[Mischoko]

Napisane przez gastone

A tak sobie dzis pomyslalam.A mam w nosie te wszystkie ekspedientki!!! Jeszcze cale zycie przed nimi i nie wiadomo co sie zdarzy.Moga miec ten sam problem w przyszloscico ja! Wtedy zobacza jak to jest.!! Mam juz kilka kolezanek, ktore zminily sie nie do poznania po urodzeniu dzieci.A wczesniej nosily glowe do gory i sie smialy.Teraz maja za swoje! Przypomnialo mi sie jaj to ostatnio maz mi opowiadal ze idzie sobie takim pasazem handlowym a tam stoisko z roznymi rzecami do odchudzania.A za lada stoi laska, chuda i blada jak paier i je sniadanie.A snmiadanie to ...worek salaty.Malo tego za kazdym razem kiedy brala lisc salaty miala odruchy wymiotne.Tak wiec niech sie laski ciesza swoja figura, jedza salate 24 godziny na dobe i niech sobie patrza na moje waleczki a ja mam to w nosie!!! Ale mnie ponioslo hihihi
toffe witaj i nie podgladaj tylko pisz.No i wogole wszystkie podgladaczki ujawniac sie!!!!

Witajcie kochane bywalczynie i wszystkie nowe ktore sie boja ujawnic

Ja w sobote skusilam sie jednak na tunike w HM..... tak pisalayscie czarowalyscie i poszlam no i kupilam ale bedziecie sie smiac... na stoisku dla mam - i powiem wam ze swietnie lezy mam jzu zdjecia tylko nei mam wciaz kompa ale wkleje obiecuje., Jak sie dobiore to bedzie tak ze bedzie z dziesiec moich postow tylko ze zdjeciami hihihihi a co do zmian oj prawda Gastone prawda swieta moja kumpela tez mi przygryzala ze co ja schudnac nie moge ze to proste i wogole. Po dziecku nie dosc ze numeru 36 nosi 46 prawie jak ja to juz drugi rok mija a ona nic nie schudla i placze ze nie moze - a ja pierwsze jej co powiedzialam a widzisz jak to jest ze sie nie da i juz - jesz malo a tyjesz nie jesz tyjesz a ona teraz ci wierze nie wazne ja juz nie jednej powiedzialam uwazaj bo po ciazy wszystko sie zmienic moze... i w niektorych to sie tak wlasnie dzieje.