Zakorzeniona Zmorah
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Gdzieś na pograniczu Śląska i Małopolski
Wiadomości: 11 691
|
Dot.: Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III
Cytat:
Napisane przez beeets
Korah, brawo za syna, super wyniki   A geodeta fajny zawód, będzie kosił kasę 
|
Trzymajcie kciuki, to za parę lat, jakbyście potrzebowały to i owo pomierzyć, to wiecie, gdzie mnie szukać 
Cytat:
Napisane przez Persefona_12
To gratulacje dla młodego. Wybór uważam za trafny, jakby dalej ciągnął geodezję to spoko- praca bardzo fajna. Wszyscy geodeci, któych znam raczej nie narzekają na brak pracy
Nie pierwszy jej wyjazd, w zeszłym roku była już na koloniach nad morzem i bardzo jej się podobało.
Chciała w tym roku na Mazury jechać, ale od nas jest daleko i trudny dojazd. Okazało się, że ze szkoły nauczyciel organizuje obozy i akurat nad jezioro do Szczecinka. My jakieś dwie godziny drogi mamy tam samochodem, więc czuję się trochę pewniej
A gdzie do Kotliny Kłodzkiej jedzie?
Ja tam też jeździłam na kolonie, ale też sporo z rodzicami. Byłam w Górach Sowich, Kłodzko, Polanica, Kudowa itd. Lubię bardzo te tereny, chociaż naprawdę dla mnie to drugi koniec Polski 
|
Z tą Kotliną Kłodzką to ogólnie straszny zbieg okoliczności, bo niecały miesiąc temu już tam był z trzydniową wycieczką klasową, zrobili sobie taką pożegnalną, byli m. in. w górach sowich, nawet magnesik mi przywiózł na lodówkę, a teraz jedzie z taką świetlicą u nas w mieście na 5 dni na obóz językowy i do tego bedą mieć też jednodniowy pobyt w Czechach i to wszystko za darmo, co mnie osobiście bardzo odciąża finansowo, bo tamta wcześniejsza wycieczka szkolna kosztowała majątek, więc teraz sobie trochę zrekompensujemy, generalnie bardzo podrażały tego typu imprezy, nigdy tanio nie było, ale teraz to po prostu jest masakra, 650 zł za wycieczkę zorganizowaną 3 dniową, a dokładnie w praktyce trzydniowa oznacza, że to 2 noclegi i tylko jeden pełny dzień tam na miejscu i 4 posiłki w cenie, do tego my mieszkamy na południu Polski, więc nie jest tak daleko w góry, jak mają mieszkańcy północnych województw, a mimo to takie ceny. Nie dziwię się, że rodzice rezygnują, a wyjeżdżają tylko dzieci rodziców, którzy mają opłacane takie rzeczy przez zakłady pracy, ja też już byłam bliska decyzji o rezygnacji, bo w tej cenie, to można całą rodziną pojechać gdzieś we własnym zakresie, ale wtedy się dowiedziałam, że się szykuje za miesiąc wyjazd za darmo, więc ostatecznie zgodziłam się, bo synowi też zależało na tym, ogólnie to najbardziej zawsze szkoda tych dzieci, jak trzeba im odmówić.
__________________
|