Dot.: Jestem brzydka i boję się, że chłopak mnie zostawi.
Milagros_90, nie zarzucam nikomu kłamstwa. Swoimi słowami zresztą potwierdziłaś to, co mówiłam - brak powodzenia nie definiuje Twojego poczucia własnej wartości, bo sama z własnej woli zdecydowałaś się na taką, a nie inną drogę.
A jeśli ktoś pragnie założyć rodzinę i ostrożnie wybiera sobie potencjalnych partnerów (ja serio muszę widzieć, że nadajemy totalnie na tych samych falach, mamy podobne wartości i po prostu lubimy swoje towarzystwo), a mimo to ciągle słyszy, że nie jest dostatecznie dobry, to będzie to siłą rzeczy miało na niego negatywny wpływ.
Floppa, nigdzie nie napisałam, że na miłość zasługują tylko osoby ładne, nawet w pierwszym poście się do tego odniosłam. Możesz mi nie wierzyć, ale ja wiem, jak było.
Celestine_M, niestety czuję, że w tym właśnie leży mój problem, w tym niespełnianiu minimum. Rozumiem, że między ludźmi musi być chemia i że muszą się sobie wzajemnie podobać, ale nawet jak miałam okresy, że stawałam na głowie, by ładnie wyglądać, i byłam szczupła (teraz mi się niestety przybrało, bo ze względu na chorobę musiałam przyjmować końskie dawki sterydów, ale zrzucam), to i tak potencjalny kandydat znajdował w moim wyglądzie cechę, która mu się nie podoba, przez co mnie odrzucał.
|