Powrót do normalności
Cześć dziewczyny,
Jestem tu nowa, nie do końca wiem czy powinnam wrzucać ten wątek ale potrzebuję Waszych rad/wsparcia/pomysłów...
Wczoraj wyszłam ze szpitala po probie samobojczej, odmówiłam hospitalizacji w szpitalu psychiatrycznym, partner podpisał dokumenty że się mną zaopiekuje. Od 2 lat leczę się na depresję i zaburzenia lękowe, od ok 3 tygodni miałam różne myśli, napady płaczu i czułam się okropnie. Wczoraj sytuacja była na tyle napięta że połknęłam ok 20 tabletek nasennych. Byłam w szpitalu cały dzień, ok 23 wyszłam do domu, tak jak wspomniałam po odmowie hospitalizacji. W środę mam wizytę u mojego psychiatry ale nie wiem jak mam wrócić do normalności. Jestem słaba, smutna, przerażona jak przypominam sobie co działo się w karetce gdy leki zaczęły działać.
Czy któraś z Was może mi powiedzieć jak wrócić do normalności? Co mam robić żeby przestać płakać? Jak uwolnić się od natłoku myśli? Mam wrażenie że zaraz moja głowa eksploduje..
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
|