2022-08-09, 05:12
|
#249
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 195
|
Dot.: Mamy luty 2023
Cytat:
Napisane przez ania_mala
Wychodzi na to,że wszędzie w miarę podobny poziom  j w sumie większych wymagań nie mam- urodzić w 7minut (jak druga córkę)i wyjść po max 3dniach do domu to moje marzenie  w Raszei 6lat temu trafiłam na cudne położne w trakcie i po porodzie, poród był bardzo trudny ale naprawdę o mnie dbały, mnóstwo czasu przeleżałam w wannie. Ale zabrali mi mała na 4 godziny (urodziła się w zielonych wodach)i nie mogliśmy się dowiedzieć co z nią, bo kazdy nas olewał. W sw.Rodzinie miałam wspaniałe położne i lekarkę, mąż nie zdążył dojechać ale zajęły się mną wspaniałe, po porodzie nie były mi potrzebne więc nie zwracałam uwagi. Tam jednak brak odwiedzin był dla mnie trochę dołujący (dla innych to wielki +). No a 3 lata temu znów w Raszei miałam położna, która wg. mojej środowiskowej była straszna kosa i w sumie nie była jakaś bardzo miła ale ja chyba byłam naćpana gazem bo mi nie przeszkadzało. A lekarz jak mnie zszywal to mówił,że to najzabawniejszy poród na jakim był. Mi nie było aż tak do śmiechu
Wysłane z mojego NOTE 20 PRO przy użyciu Tapatalka
|
7 min ? [emoji15][emoji15] Też tak chcę [emoji38]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
---------- Dopisano o 04:12 ---------- Poprzedni post napisano o 04:09 ----------
Ja z córkami wyszłam ze szpitala równo po 2 dobach . Najgorzej miałam z druga córka bo urodziła się w czwartek o 17:40 i musiałam w sobotę czekać do tej 17;40 żeby pobrali jej krew , zawsze dziwiłam się że np w Anglii puszczają po kilku godzinach , ale ja sama jajo znoszę w szpitalu i ledwo urodziłam , a już zadeklarowałam że wychodzę jak najszybciej [emoji28]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|