[Trishkaa]

Przeżyłam krótki lecz intensywny związek z moim ex. Rozstalam się z nim w styczniu. Bardzo źle to przezyl, bo powiedział mi wprost, ze to on zdecyduje kiedy będzie chciał zakończyć znajomość. Zaczął mnie nękać smsami. Raz pisał jak bardzo mnie kocha aby za chwilę wypominać mi moją przeszłość (kiedyś brałam narkotyki). Przedostatni raz odezwał się 20 czerwca kolejny raz wyznając mi miłość. Wszystko było okej, wszędzie został zablokowany, zmieniłam numer. W ostatnia niedzielę napisał do mnie na messengerze jego kolega, że mój ex spotkał niby moje patologiczne koleżanki od imprez i brania narkotyków jakoby te mnie obrażały i powiedział że ze mną się zadają i a mimo wszystko gadają na mnie okropne rzeczy przy ludziach. Tak naprawdę nigdy z tymi dziewczynami nie imprezowałam, jestem 4 lata czysta. Nie pije alkoholu. Mimo to ex dalej mnie szufladkuje z tymi osobami. Podobno napisał do mnie wtedy smsa. Tak naprawdę nie wiem po co trzyma dalej mój numer telefonu skoro ma dziewczynę... I jeszcze poprosił swojego przyjaciela żeby wysłał mi wiadomość od niego.. Chociaż mam wrażenie, że może już da mi spokój.. Powiedział że nic więcej nie ma do dodania i żebym żyła swoim życiem.. Na koniec napisał żebym spier...... Bo on nie chce ze mną kontaktu bo tylko się denerwuje. Napisałam że go nienawidzę i że największą patologia jest on.. Tak bardzo mi przykro, jestem wykończona psychicznie.. Czasem myślę po prostu żeby wyprowadzić się ze swojej miejscowości i zacząć życie gdzieś indziej przepraszam. Musiałam się wygadać