[mikoma]

Napisane przez jedytka1

Ja tez nienawidziłam ubierać córki w te kombinezony, były często za ciasne i ona sie darła przy ubieraniu czesto, całą logistykę opracowałam jak to zrobić aby nie zdążyła się zapocić zanim wyjdziemy na dwór [emoji3]
Teraz też nie lubi się ubierać, i nie musi być to kombinezon więc nie wiem jak to będzie w zimie. Dziś przeszła samą siebie. Mam takie ładne body z newbie. Koronki, falbanki i wiecie te sprawy. No wyglądałaby w tym pięknie więc dziś chciałam jej założyć ale ona tak zaczęła płakać, drzec się. Nie mogłam jej uspokoic, mleka nie chciała bo akurat chcialam tez jej dać.... no jakiś dramat był z nią, po 2 minutach jej zdjęłam i znów była uśmiechnieta, oczywiście zdazyla poplamic witaminą d bo tak się wierciła, że nie mogłam trafić. Nie zorientowałam się na poczatku ze ten bodziak mógł ją wkurzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego ja mam bekę z tych wszystkich matek chłopców, które mi zazdroszczą córki "bo córkę można ładnie ubrać w koronki i falbanki". Moja też tego nienawidzi. Im prostsze ubrania, tym lepiej