|
Mieszkanie TZ a spłata kredytu
Hej,
Mam nadzieje ze doradzicie mi w kwestii, ktora nurtuje mnie od niedawna. Jestem z moim TZ od 8 lat, a od 3 jestesmy malzenstwem. Jeszcze przed slubem TZ zakupil mieszkanie na kredyt na siebie.W tym czasie ja rozkrecalam wlasna firme, wiec nie mialam zdolnosci kredytowej.
Zanim wzielismy slub mieszkalismy w nowym mieszkaniu 2 lata, ja nie dokladalam sie do kredytu, z racji tego, ze wszystkie moje oszczednosci szly na edukacje, sprzet i rozwoj firmy.
Jezeli chodzi o finanse w malzenstwie to od poczatku TZ zaproponowal to tak, zebysmy z jego pensji zyli i wszystko oplacali lacznie z kredytem (on zarabial i zarabia wiecej), natomiast przychody z mojej firmy bede w calosci oszczedzac, zeby wczesniej splacic mieszkanie.(TZ mimo tego, ze jego pensja idzie na nasze utrzymanie rowniez jest w stanie czesc z tego oszczedzac i inwestowac).
Moja firma rozwinela sie przez te kilka lat na tyle dobrze, ze bylabym w stanie w tym momencie splacic polowe tego mieszkania.
Pytanie, ktore mi sie nasuwa w tej sytuacji – czy skoro TZ kupil mieszkanie przed naszym slubem i wzial cale ryzyko zwiazane z kredytem na siebie, przez kilka lat sam splacal kredyt i utrzymywal praktycznie nas obydwoje, dzieki czemu ja moglam zaoszczedzic wstarczajaco duzo i teraz splacic polowe – czy po splaceniu polowy powinnam byc dopisana u notariusza jako wlasciciel mieszkania czy raczej nie byloby to na miejscu w naszej sytuacji? Sama nie wiem, jak to rozwiazac, zeby bylo fair dla nas obojga i licze na Wasze rady.
|