Dot.: Nie akceptuję tego.
Nie chodzę na chrzciny i bierzmowania.
Pogrzeby i śluby owszem. Z tymże chodzę na śluby tylko bliskich mi osób, nie lubię być wypełnieniem 200 osobowej imprezy osób, których nie widziałam latami na oczy i zapraszają dla zasady.
|