[maja55]

Słyszałam od kosmetyczki, że blondynki powinny mieć o ton, dwa ciemniejsze brwi od odcienia włosów. Z kolei brunetki o 1-2 tony jaśniejsze.

Ciemne i zadbane brwi nadają twarzy wyrazistości i ja bym na pewno ich nie rozjaśniała. Chyba, że masz kruczoczarna oprawę oczu i mocno rozjaśnione włosy, wtedy należałoby jakoś ingerować w kolor brwi aby nadać bardziej naturalny kolor.

Eva Longoria i Beyonce to latynoski, mają ciemną karnację, ciemniejsze włosy, dlatego brwi przy takiej urodzie trochę gasną. Na "polskiej", jasnej cerze, nawet średnio brązowe brwi stają sie wyraziste. Przy ich mocno opalonej skórze - stają się łagodniejsze.

Odnośnie samej henny to nie mam pojęcia - tylko reguluję brwi, bo mam z natury dość ciemne i nie widzę potrzeby większego ingerowania ich wygląd
Polecam wizytę u dobrej kosmetyczki albo kolorystki, które na pewno kiedyś robiły takie zabiegi.