Powrót do rodzinnego miasta
Mam 40 lat. Od około 14 lat mieszkam w Warszawie. Samotnie. Nie mam męża ani dzieci. Nikogo bliskiego.
Przeprowadziłam się z niedużego miasta wojewódzkiego. Myślę, że bardzo lubię Warszawę, ale w zasadzie nie mam tu nikogo. I czuję się bardzo samotna i nieszczęśliwa, coraz bardziej. I coraz częściej zaczynam myśleć, że dużo lepiej mi było przed przeprowadzką w tym moim niedużym mieście rodzinnym. I może powinnam wrócić. Mam tam najbliższą jedyną rodzinę. I mam lub miałam sporo znajomych - tylko że w czasach studenckich. Teraz się mogło pozmieniać z tymi moimi znajomymi, mogą mieć swoje rodziny itp. Nie wiem czy wrócić.
Naprawdę lubię Warszawę, jej ruch, dynamikę, możliwości itp. Ale zdecydowanie nie jestem szczęśliwa. A w moim rodzinnym mieście było mi bardzo dobrze. Kiedyś. Nie wiem jak byłoby teraz. I jest tam teraz dla mnie zdecydowanie za cicho, za spokojnie. Pusto. Trochę męcząco.
Nie wiem co mam zrobić. Nie wiem czy powrót nie byłby porażką. Taką porażką, że się nie udało.
Jak myślicie?
|