Dot.: Powrót do rodzinnego miasta
Ale z jakiego powodu porażka? Że nie udało Ci się zrobić tej legendarnej kariery w Warszawie? Sama się z Warszawy wyprowadzilam i nie żałuję tej decyzji i nie traktuje tego w kategoriach porażki. Znam sporo ludzi którzy wyprowadzili się z Warszawy, z przeróżnych powodów - a to stwierdzili ze męczy ich mieszkanie w tak dużym mieście, a to koszty życia ich przerosły, a to chcieli mieszkać blisko rodziny żeby mieli pomoc przy dzieciach itp. O żadnej z tej osób nie myślę, że jest jakimś przegrywem. Nie wiem czemu Ty miałabyś o sobie tak myśleć?
Skoro ze znajomymi nie utrzymujesz kontaktów od czasów studenckich, to raczej po tak długim czasie nie uda Ci się ich odnowić. Możesz próbować jeśli chcesz. Zawsze to jednak miałabyś rodzinę przy sobie i nie tkwiłabys sama jak palec w mieście. Jeśli masz dobre kontakty z bliskimi, to ja bym się pewnie przeprowadziła, chociażby na próbę. Nikt nie mówi że musisz tam zostać na zawsze, przecież będziesz mogła wrócić z powrotem do Warszawy jak uznasz, że to nie to. Nowe osoby poznasz w nowej pracy. Dziwi mnie jednak trochę ze przez tyle lat mieszkania w Warszawie nie udało Ci się zawrzeć żadnych bliższych znajomości?
Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka
|