Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Panny Młode 2022- plotki, ploteczki
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2022-10-04, 20:15   #639
borello
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 21
Dot.: Panny Młode 2022- plotki, ploteczki

Ja też nie polecam gotowego układu, jesli nie umiecie tańczyć. Byłam na wielu weselach i nigdy nie wyglądało to dobrze.

My będziemy tańczyć Say you love me. Po prostu tak jak czujemy. Początkowo chcieliśmy układ ale po pierwszych zajęciach z instruktorem wiedzieliśmy, że nic z tego nie będzie
ALe to co polecam i poleciła mi instruktorka to buty do tańca. Przymierzałam srebrne i białe ale ostatecznie zdecyduje sie na te srebrne buty do tańca https://akcesoriadotanca.pl/srebrne-...lubne-do-tanca

A Ty jakich butach zamierzasz tańczyć ?

---------- Dopisano o 21:13 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Cytat:
Napisane przez smerffie Pokaż wiadomość
Aaa. Zapraszaliśmy ponad 70 osób, mnóstwo odmówiło. Nawet wczoraj ktoś z mojej rodziny dal laskawie znać że w sumie będzie sam a nie w 5 osób, które jeszcze wczesniej potwierdzał....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
My tez mamy BARDZO dużo odmów ;-( Szkoda, że dopiero teraz i tak późno. Nie wiem co robić, czy dopraszacie kogoś innego w ich miejsce?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Cytat:
Napisane przez izan1222 Pokaż wiadomość
Hej witam się już jako żona. Ostatni tydzień przed ślubem był bardzo męczący, szczególnie dwa ostatnie dni.

Sam dzień ślubu był bardzo spokojny i przebiegał idealnie, zgodnie z planem, wręcz jak w szwajcarskim zegarku . Był lekki stresik, pojawił się ostatniego wieczoru przed ślubem. O 10 miałam fryzjerkę, po godzinie fryzura była gotowa, taka sama jak próbna, a jako że makijażystkę miałam dopiero o 12, a od fryzjerki miałam 5 min piechotą, odebrał mnie chłopak siostry i wróciliśmy z powrotem do pokoju, przywitałam się z moimi rodzicami, którzy przez prawie 5 godz. byli w podróży, a potem tato odwiózł mnie na makijaż a sam pojechał na myjnię. Makijaż ślubny wyszedł znacznie lepiej od próbnego, próbny był zdecydowanie za ciężki co potwierdził mój mąż .

Makijaż też trwał godzinę, a po powrocie do pokoju nie miałam co robić, więc po prostu odpoczywałam i czekałam na resztę gości. Moja świadkowa ogarniała sprawy organizacyjne tj. przyozdobienie samochodu, dopilnowanie porządku w pokojach gościnnych itd.

O 16 mieliśmy błogosławieństwo, poszło bardzo sprawnie, od tego momentu zaczęliśmy sesję zdjęciową, nie chcieliśmy fotografa ani kamerzysty na przygotowaniach. Potem... czekaliśmy z 20 min w holu na sali, bo było za wcześnie żeby jechać do kościoła

Pogoda dopisała, było bardzo pięknie i słonecznie, ale trochę za wietrznie, bo przed wejściem do kościoła latał mi na wszystkie strony

Do ślubu zawiózł nas mój tato. Msza ślubna trwała tylko 45 min, proboszcz się streszczał bo następnego dnia był odpust w kościele. Kazanie było jak to określili rodzice ,,życiowe'' i skierowane tylko do nas. Na przysiędze był lekki stresik, ale ogólnie ok. Ja nauczyłam się przysięgi na pamięć, a mąż poszedł na żywioł, ale wyszło idealnie

Pierwszy taniec wyszedł perfekcyjnie, jestem bardzo zadowolona, mąż mówi, że trochę nierytmicznie, ale teściowa zachwycona. Przed tańcem modliłam się żeby ten moment mieć już za sobą Samo wesele bardzo udane, goście bawili się wyśmienicie i bardzo nam dziękowali. Niektórzy powiedzieli, że najlepsze wesele ever, co bardzo nas cieszy. I my świetnie się bawiliśmy na własnym weselu, zespół spisał się na medal, świetnie prowadzili biesiadę . Chyba to również najlepsze wesele na którym byliśmy i to było nasze wesele, tym bardziej jesteśmy szczęśliwi . Wesele trwało do 4, mąż pytał, czy można przedłużyć, bo goście dalej chcieli się bawić, ale zespół zażyczył sobie dodatkowego tysiaka za godzinę, a sala 800 zł także zrezygnowaliśmy z tego pomysłu.

Mąż po weselu w ogóle się nie położył, a z racji tego, że nie mógł pić % , postanowił wypić po weselu z kolegami, a ja byłam na tyle zmęczona, że poszłam spać. O 14 pojechaliśmy
z gośćmi przyjezdnymi na obiad, a potem z moimi rodzicami do teściów, gdzie mąż padł ze zmęczenia

Ogólnie jesteśmy mega zadowoleni z tego dnia. Cieszę się że był spokojny i wszystko przebiegało zgodnie z planem.

Jutro wyruszamy w podróż poślubną do Trójmiasta, będziemy odpoczywać nad brzegiem morza, oby tylko pogoda dopisała.

Trzymam kciuki za wszystkie PM


Może głupie pytanie, ale jakie buty miałaś na weselu? Miałaś tylko jedną parę, czy przebierałaś buty?
borello jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując