Przyczajenie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie mam znajomych w szkole. Chciałabym się przenieść, ale mam problem
Trudny temat. Gdy przeczytałam, że ci ludzie Cię nie interesują i źle odbierasz nauczycieli, to pomyślałam od razu, że powinnaś zmienić szkołę. Z drugiej strony to bez sensu. Sama widzisz, że rozwiązujesz swój problem w ten sam sposób i on nie działa. Czasem jest tak, że jak źle zaczniemy to później czujemy się obco i oddalamy się od innych. Do czego zmierzam? Że może ci ludzie wydają Ci się inni od Ciebie, dlatego, że nie nawiązałaś z nimi relacji, a skoro ich dobrze też nie znasz, to trudniej Ci uchwycić podobne cechy, coś co Cię z nimi łączy.
Uważam, że powinnaś przejść swoją barierę i jedyną opcją jest otworzenie się na tych ludzi, którzy chodzą do Twojej obecnej szkoły. Jeżeli nawet nie są dla Ciebie interesujący albo po prostu nie czujesz tego, to i tak spróbuj się z nimi komunikować, bo to będzie dla Ciebie ćwiczenie. Nie musisz mieć od razu przyjaciółki, a rozmawiać możesz z każdym, nawet z tym, z kim Ci nie po drodze.
Oczywiście, jeśli się źle tam czujesz i uznasz, że kompletnie to nie Twoja bajka, to ok. Wtedy spróbuj zmienić ten ostatni raz. Ale ta praca, która Cię czeka nie polega na zmianie środowiska, tylko do wejścia w niego.
Jak możesz to zrobić? Sama nie wiem, czy to co piszę ma sens, ale zawsze możesz zignorować 
-> postaraj odzywać się na lekcjach
-> podejdź do kogoś, kto będzie w danym momencie sam (np. ktoś przyszedł do szkoły wcześniej od reszty, bo miał autobus, albo ktoś uczęszcza na zajęcia dodatkowe) i powiedz, że podoba Ci się jej/ jego bluzka (najlepiej tej samej płci, żeby nie było, że podrywasz), a jeszcze lepiej spytaj się, gdzie coś kupił (bluzka, spodnie itp.)
-> podejdź do kogoś i zapytaj się, co było zadane lub o co chodziło z jakimś zagadnieniem na lekcji, ewentualnie spytaj się tej osoby, kto by znał odpowiedź
-> uczęszczaj na zajęcia dodatkowe
-> jak nie wiesz o czym rozmawiać, to się przygotuj wcześniej (wystarczy jeden, dwa tematy)
-> gdy jesteś w grupie osób lub jakaś osoba do Ciebie coś mówi, to po prostu słuchaj, z jednej strony staraj się zapamiętać o czym mówią ludzie, co ich interesuje, z drugiej strony słuchaj po to, aby zadawać pytania, więc nie musisz na siłę wymyślać tematu rozmowy, wystarczy, że posłuchasz, co do Ciebie ktoś mówi i przynajmniej kurtuazyjnie dopytaj o temat, nawet jeśli Cię nie interesuje
-> wykorzystaj osobę, która lubi towarzystwo i lubi mówić - oczywiście nie plotkarę, tylko po prostu ekstrawertyka. Często takie osoby pomagają wejść do towarzystwa - ogólnie zazwyczaj się ktoś taki znajdzie, kto pomaga wejść do towarzystwa, nie zawsze jest to w sumie ekstrawertyk, ale jeśli nie potrafisz zbudować relacji, to ekstrawertyk dużo pracy wykona za Ciebie.
Masz jeszcze jedną opcję. Załóżmy, że nie zmienisz szkoły i że Ci ludzie to kompletnie nie pasują do Ciebie. Po prostu utrzymuj z nimi jakieś relacje, nawet zacznij od głupiego 'cześć', nawet jeśli nikt Ci nie odpowie to złap dystans. A jaka jest ta opcja? Po prostu zajmij się sobą. Nie myśl, że jesteś żałosna czy że jest Ci źle. Zacznij się uczyć, żeby dobrze zdać maturę i może udzielaj się w jakimś wolontariacie. Zajmij się sobą. Rób to, co czujesz, że nie jest za trudne dla Ciebie, ale jest też wymagające, coś z czym nie czujesz się komfortowo, ale jesteś w stanie to wykonać.
|