[Firanka_Franka]

Cześć
Widzę wątki na ten temat ale ostatnie są z bodajże 2015 roku, a chciałabym temat uaktualnić.

Czy ktoś zmaga się z tym problemem albo ma go za sobą? Przede mną pierwsza wizyta u ortodonty (znaczy się byłam już kilka lat temu ale wizja operacji mnie przeraziła), do którego zostałam skierowana przez chirurga dentystę (bolą mnie zęby).
Teraz jestem zdecydowana i mam mnóstwo pytań i chyba zniosę jajko zanim doczekam się wizyty, stąd mój post tutaj:
-czy jest możliwość wykonania operacji przed założeniem aparatu, jeśli tak to jakie przesłanki muszą być ku temu?
-nie mam dwójki (nie wyrosła mi), na jej miejsce wskoczyła jedynka, tworząc diastemię. Czy aparatem przesunę jedynki ku sobie aby zrobić miejsce na implant dwójki?
-coś czego się najbardziej boję. Czy są szanse że NFZ przestanie refundować operację progenii?
-brak szóstki będzie problemem w założeniu aparatu? Mam siódemkę, nie mam ósemek. W sumie druga szóstka też jest leczona kilka razy, więc nie wiem czy nie będą chcieli jej usunąć, a chirurg mówił aby ratować wszystkie zęby.
-jak przebiegł cały proces leczenia?

Wiem że to nie forum medyczne ale jestem bardzo ciekawa waszych doświadczeń