Dot.: kłótnia z mamą o kasę
Matkę coś mocno poniosło. Zabrakło jej wyobraźni, a teraz się na tobie odgrywa i szantażuje emocjonalnie. Nie daj się złapać na to, że ci "pomagała jak mogła", bo po pierwsze sama się na świat nie pchałaś, więc utrzymując cię wypełniała swój obowiązek, a po drugie już jej zaoferowałaś gigantyczną pomoc, a ona nie bierze pod uwagę, że wymaga czegoś co ci zniszczy poziom życia na lata.
Jak chce kobieta żyć ponad stan, to niech sama się zmierzy z konsekwencjami zamiast obarczać otoczenie swoim poronionym pomysłem.
|