[pempek]

Napisane przez Finlora

Dziwi mnie jak fit matka wariatka napadła na Judytowo i ile ludzi jej przyklaskuje. A odbije się to oczywiście na zwierzętach. Nigdy nie lubiłam tej kobiety, ale teraz to już dno.

Nie słyszałam wcześniej o tej dramie, ale sobie poczytałam. Nie znam tej kobiety, wydaje mi się także, że nic zdrożnego nie napisała. Do Fundacji Judyta sama mam zastrzeżenia, nie podoba mi się ich jęczący ton bazujący na wywołaniu emocji - plajtują przynajmniej raz na tydzień patrząc na ich posty
Nie podoba mi się też to ratowanie za wszelką cenę bardzo chorych szczeniąt, gdzie w mojej opinii dużo lepszym wyjściem byłaby eutanazja, bo życie z takimi wadami dla tych psiaków raczej usłane różami nie będzie.
Fundacja ma siedzibę w moich okolicach, sama przekazywałam im niejednokrotnie pomoc charytatywną z mojej firmy i wtedy kontakt chętny i wszystko cacy. Jak kiedyś sama potrzebowałam pomocy ze szczeniętami to nie dość, że nie otrzymałam pomocy, to nawet żadnej rady, oprócz tego, ze to nie ich sprawa tylko schroniska... także sama nie wiem co o tym sądzić.... dzisiaj mają robić live z informacją na co przeznaczają pieniądze, więc jeśli są w porządku to tylko to wyjaśnią i nie wpłynie to na ich wiarygodność.