2022-11-12, 21:41
|
#11
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2022-10
Wiadomości: 3 096
|
Dot.: Wątpliwości przedślubne
Cytat:
Napisane przez Tiaki
Zgadzam się, że dziecko jest poważniejszą decyzją. Wtedy rozstanie wydaje się jeszcze trudniejsze, wiadomo, że trzeba zadbać w tym wszystkim jeszcze o to żeby go nie skrzywdzić.
Być może za dużo się martwię na zapas, a może przykłady znajomych nie napawają optymizmem. Ostatnio nawet na naukach przedmałżeńskich, które zaczęliśmy w zeszłym tygodniu powiedziano, że uczucie zakochania trwa mniej więcej 2 lata, czasem 4. Niekiedy intymność, seks z jednym partnerem też się nudzi, bez względu na to ile się starasz bo nie ma już poczucia "nowości". Kiedy byłam singielką to pisało do mnie mnóstwo gości w związkach lub wręcz żonatych. Straszne.
|
A teraz współżyjecie i wszystko gra w tej kwestii? Jeśli tak, to ryzyko, że się komuś znudzi i będzie ryzykował cały związek dla jakieś rozrywki na boku jest raczej niskie. Zwłaszcza u ludzi, którzy już mają jakieś doświadczenia i nie ciągnie ich tak mocno do eksperymentowania. Jeśli nie, to niestety nie po 4 latach, a już na starcie może (ale nie musi oczywiście) się już okazać, że będzie beznadziejnie, a brak zaspokojenia potrzeb i frustracja to najmocniejszy czynnik do zdrad. Ale to jest oczywiście kwestia dość indywidualna, bo niektórzy w ogóle mocniej cenią sobie jakieś wartości rodzinne i stabilizację niż poczucie nowości czy jakieś namiętności, więc nie będą tego szukać poza związkiem nawet przy braku tego w małżeństwie 
---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:25 ----------
I dziwne te nauki, bo przecież poczucie nowości nie jest istotą seksu. Z czasem jasne, że hormony są normują i trudniej może być wykrzesać ekscytację, ale u dobranych par pojawia się choćby intymność, świadomość ciała i potrzeb drugiej osoby. Moim zdaniem to drugie jest ważniejsze, jeśli chodzi o jakość seksu.
---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------
A wzmocnienia bodźców można poszukiwać choćby eksplorując ze stałym partnerem jakieś fantazje. O ile partnerzy są na to otwarci, bo jak nie, to faktycznie seksem w jednej pozycji i z obowiązku można się błyskawicznie znudzić.
---------- Dopisano o 22:41 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------
Jak nie współżyjecie to może chociaż szczerze porozmawiajcie czy podejście do seksu i fantazje się wam w jakimś stopniu pokrywają.
Edytowane przez PumpkinEyes
Czas edycji: 2022-11-12 o 21:28
|
|
|