[Marigold19]

Napisane przez 4Cats

Kiedyś kupowałam sporo (teraz mniej) i przyznaję, że z tym określeniem spotkałam się już dawno w różnych sklepach. Na początku też mnie zastanowiło co oni rozumieją przez "flakon", ale dość szybko skumałam, że to tester.
Teraz jest to dla mnie tak oczywiste, że aż się dziwię, jak można tego nie wiedzieć, ale skoro ktoś kupujący często się z tym nie spotkał, to widocznie nie jest to tak popularne, jak mi się wydaje
Oczywiście byłoby łatwiej, gdyby sklepy stosowały jednolite określenia i uczciwie pisały, jeżeli produkt był używany. Podoba mi się, że w niektórych to już standard. Poza tym czasem cena takiego egzemplarza jest na tyle korzystna, że mogę przeboleć ten ubytek 1 czy 2 ml nawet, jeżeli nie ma tego w opisie.

Odpowiedź jest jedna- najwidoczniej kupowałyśmy w innych miejscach Ja też jestem w stanie przeboleć ubytek jeżeli kupuję dla siebie i jest to w jakiś sposób oznaczone (zresztą umówmy się- ubytek 1-2 ml może być nieuzauważalny we flakonie 100 ml). Jeżeli bym kupowała prezent i dostała tester zamiast flakonu (bo w mojej głowie flakon to nadal nie tester)/produktu to byłabym nieźle rozczarowana.

Jednak do brzegu- zastanawiam się w takim razie, gdzie upchnąć to Marciano. Polegam na opinii Corii i dziewczyn, że są tam oryginały, więc jest "sprawdzona", ale ze względu na dalsze doświadczenia raczej mało polecana. No i do której grupy powinna trafić z odpowiednimi adnotacjami?