Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2022-12-22, 17:32   #1
Inez098765
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-08
Wiadomości: 31

Zauroczyłam się w koledze ze studiów i strasznie mnie to męczy


Hej! Zakładam wątek, bo nie mam się komu wygadać, a chyba tego właśnie potrzebuję. Strasznie zauroczyłam się w koledze z uczelni. Mam 23 lata, a czuję się jakbym miała 15.
Na wiosnę zakończył się mój pierwszy i jedyny związek, byliśmy razem dwa lata i mocno przeżyłam rozstanie. Jednak teraz w końcu mogę powiedzieć, że wyleczyłam się z tego. Przez klika miesięcy po rozstaniu totalnie nie w głowie były mi związki, teraz myślę że już mogłabym czegoś spróbować.
Kolegę o którym mowa (X) poznałam jakiś rok temu na uczelni. Studiujemy podobny kierunek, napisał do mnie, bo wiedział że moja grupa miała już jakiś przedmiot, który on dopiero zaczynał. Totalnie normlana sprawa na uczelni. Potem próbowaliśmy integrować nasze kierunki, były jakieś 3 spotkania przy piwie, ale raczej nic wielkiego tam się nie stało. Rozmawialiśmy wtedy, ale bardzo neutralnie.
Teraz spotkałam go na siłowni... i przepadłam
Zawsze uważałam, że X jest przystojny, ale miałam chłopaka i nie w głowie byli mi inni. Teraz zrobił na mnie na prawdę wielkie wrażenie. Totalnie w moim typie, no idealny.
Spotkaliśmy się na tej siłowni 3 czy 4 razy i za każdym razem X do mnie podchodził w przerwach i zagadywał. Rozmawialiśmy na tematy raczej całkowicie naturalne, coś o uczelni, siłowni, co planujemy na święta. Za każdym razem było bardzo miło. Ostatnio przytuliliśmy się na pożegnanie ale myślę, że to nic nie znaczy, bo na wszystkich spotkaniach integracyjnych też wszyscy się tak żegnaliśmy.
Podczas tych rozmów mi odwala. Czuję motylki w brzuchu, stresuję się, chce jak najlepiej wypaść. Potem jeszcze w domu rozważam czy nie palnęłam czegoś głupiego. No dramat. Potrafię nawet planować godziny wyjścia na siłownię w taki sposób, żeby mieć jak największą szansę na spotkanie go
Brzmi to pewnie bardzo śmiesznie, ale życie z tym jest utrudnione
Z jednej strony chciałabym go lepiej poznać, ale z drugiej jestem stanowczo zbyt nieśmiała żeby cokolwiek zaproponować. Jestem beznadziejna w flirt i podrywanie, chyba bardzo kiepsko odczytuję wszelkie znaki. Myślę, że gdyby X cokolwiek ode mnie chciał, to podjąłby ten pierwszy krok. Z drugiej strony czemu tak zagaduje na siłowni? Może po prostu z grzeczności? Nie wiem jak mam się wobec niego zachowywać.
Inez098765 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując