Czy potraficie rozpoznać, kto się ubiera w jakich sklepach?

NatalieMcCool · 2022-12-25, 18:01

Hej, poznałam ostatnią pewną dziewczynę, z którą spędziłam sporo czasu i ku mojemu zaskoczeniu ona wszystkie znane jej kobiety ocenia i wrzuca do pewnych kategorii "ubraniowych". Mowa tu zarówno o dziewczynach spotkanych na ulicy jak i o tych, które można podejrzeć np. na instagramie. Z tego podziału wyłoniły się:
-"laski które ubierają się w małomiasteczkowych butikach" (coś, co ja uznałam wcześniej za elegancki, trochę barokowy styl)
-bogate dziewczyny, które ubierają się w drogie marki (bottega veneta, gucci, celine itd)
-dziewczyny, które ubierają się w shein i sieciówkach
I ostatnia kategoria, która mnie zszkowała, mianowicie lumpeksiary. Okazało się, iż dziewczyna ta twierdzi, że nie ma problemu, żeby namierzyć kogoś, kto się ubiera w lumpeksach, ponieważ "ona tych ciuchów w ogóle nie kojarzy z sieciówek" i "widać po nich, że są wyprodukowane w roku 2002". Trochę mnie to męczy, sama mam bardzo dużo rzeczy z lumpów, oczywiście nic nie jest dziurawe, znoszone ani brudne a jednak trafnie zdiagnozowała ona pochodzenie mojej garderoby i zastanawiam się, czy to jest takie oczywiste dla wszystkich? Też etykietujecie w ten sposób nowo poznane kobiety? Dorzuciłybyście coś do tych kategorii?

2022-12-25, 18:01	#1
NatalieMcCool Raczkowanie Zarejestrowany: 2021-08 Wiadomości: 139	Czy potraficie rozpoznać, kto się ubiera w jakich sklepach? Hej, poznałam ostatnią pewną dziewczynę, z którą spędziłam sporo czasu i ku mojemu zaskoczeniu ona wszystkie znane jej kobiety ocenia i wrzuca do pewnych kategorii "ubraniowych". Mowa tu zarówno o dziewczynach spotkanych na ulicy jak i o tych, które można podejrzeć np. na instagramie. Z tego podziału wyłoniły się: -"laski które ubierają się w małomiasteczkowych butikach" (coś, co ja uznałam wcześniej za elegancki, trochę barokowy styl) -bogate dziewczyny, które ubierają się w drogie marki (bottega veneta, gucci, celine itd) -dziewczyny, które ubierają się w shein i sieciówkach I ostatnia kategoria, która mnie zszkowała, mianowicie lumpeksiary. Okazało się, iż dziewczyna ta twierdzi, że nie ma problemu, żeby namierzyć kogoś, kto się ubiera w lumpeksach, ponieważ "ona tych ciuchów w ogóle nie kojarzy z sieciówek" i "widać po nich, że są wyprodukowane w roku 2002". Trochę mnie to męczy, sama mam bardzo dużo rzeczy z lumpów, oczywiście nic nie jest dziurawe, znoszone ani brudne a jednak trafnie zdiagnozowała ona pochodzenie mojej garderoby i zastanawiam się, czy to jest takie oczywiste dla wszystkich? Też etykietujecie w ten sposób nowo poznane kobiety? Dorzuciłybyście coś do tych kategorii?