[dembi]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dobrze zrobiłaś, bo po co macie być oboje chorzy.

Mnie się ten rok najpierw nieco się dłużył (ciąża się wlokła niemiłosiernie), ale potem nagle te ostatnie trzy - cztery miesiące zleciały po prostu jak pstryknięcie palcami.

Świąteczny cud się stał - nie przytyłam. Weszłam dzisiaj na wagę ze strachem w oczach (ważę się rzadko kiedy, ale teraz chcę wiedzieć z jakiego pułapu będę skakać oby w dół) i okazuje się, że mniej więcej tyle, co przed świętami. Nawet ciutkę mniej. To chyba to trzydniowe przeziębienie zrobiło swoje. Może to głupie, ale się cieszę, bo bałam się, że będę zdemotywowana. A tak od razu wstępuje we mnie nowa energia, nadzieja. Chcę czuć się i wyglądać tak, jak przed ciążą.

No to jest mila wiadomosc, ze sie nie przytyło po swietach ja musze sie troszke przegłodzic bo czuje sie taka opuchnieta i przejedzona a se kupilam ciuchy w rozmiarze s i xs wiec ten tego

Dziewczynki kochane, zycze wam samych cudownych chwil w nadchodzacym nowym roku, co by było wiecej slonca, radosci, optymizmu a przede wszystkim zdrówka

HAPPY NEW YEAR niech sie nam darzy

a macie jakies zwyczaje zwiazane z Nowym Rokiem ?

ja zawsze odkurzam i wyrzucam smieci co by pozegnac sie ze starym rokiem, o polnocy jem kasze manne - bo to ma przyniesc pieniazki i mam przy sobie jakis cash