[dembi]

Napisane przez magda_lena111

Dziś mam bardzo nostalgiczny dzień. TŻ zabrał córkę do "dziecolandu", a ja poszłam w tym czasie na długi spacer wokół jeziora.

Musiałam sobie w głowie trochę poukładać, po ostatnich wydarzeniach jakoś tak inaczej patrzę na życie.
Mieliśmy spędzać samemu w domu sylwestra, ale TŻ specjalnie zaplanował pójście na kulki z małą, żeby nam poszła na drzemkę. Dzięki temu jest szansa, że dotrwa do północy, no i idziemy do moich rodziców świętować. Ja idę z własnym żarciem, bo muszę spożywać lekkostrawne dania. Szampana nie wypije, chipsika nie pojem...

No i zaczyna pojawiać się to głupie uczucie pustki i stanu depresyjnego - tego co co roku się pojawia z nerwicą żołądka nie wiem jak to przetrwam.



Dziewczyny życzę zdrówka, pogody ducha i spełniajcie marzenia, idzie przez życie pełną parą. Ile razy Wam spadnie korona z głowy, tyle razy ją podnieście, poprawcie i idzcie dalej. Nie oglądajcie się za siebie.

Kochana, skup się na pozytywach i pomysl sobie, ze wiele osob ma o wiele gorzej od Ciebie- masz meza, coreczke, macie gdzie mieszkac, co jesc, macie prace, okazalo sie ze nie mialas zawalu tylko nerwice zoładka, czyli wszystko do zaleczenia, zaraz bedzie wiosna ( u nas to juz wlasciwie jest ) przyjdzie sloneczko, dluzszy dzien, bedzie dobrze
Moje motto od kilku lat : OVERTHINKING LEADS TO UNHAPPINESS . Let it be, let it go Nie fokusujmy sie tylko na negatywach bo wtedy to idzie zwariowac, popasc w depresje i po co ? BEDZIE DOBRZE

Napisane przez Ellen_Ripley

Kupiłam sobie kilka par majtek. Niech to będzie nowy sylwestrowy zwyczaj.

A tak serio to zmobilizowaliśmy się do rodzinnego spaceru, zrobiliśmy małe zakupy. Teraz wszyscy śpią, a ja gotuję i słucham podcastów kryminalnych. Kolega raczej jednak nie wpadnie, bo jakaś rodzina zjechała do jego rodziców i idzie tam się bawić. Z jednej strony spoko, święty spokój, z drugiej troszkę mi szkoda. Ale spotkamy się w styczniu i nadrobimy.

Fajny zwyczaj

Napisane przez magda_lena111

Hej, dziewczyny w nowym roku, jak się trzymacie. U mnie mikro depresja już wjechała... walczę, ale jest ciężko

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

czytaj wyzej tez nie lubie tego okresu ale odgoniłam smutne mysli i skupiłam sie na pozytywach : wszyscy mi bliscy zdrowi, mamy z mezem prace i zyjemy sobie godnie i spokojnie, sunia daje rade chociaz juz seniorka z chorymi stawami mam super przyjaciólki, ktore by za mna w ogien wskoczyły i ja za nimi tez wiosna sie zbliza , nowe zycie- nowe przygody i wspomnienia bede tworzyc . Bedzie dobrze

Napisane przez Misia452

Hej,hej.
Ja dziś w pracy,więc dziś już nie świętuje.


Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Moj biedny maz tez na 7 rano do pracy poszedl