2023-01-15, 17:25
|
#1731
|
Dzik
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 722
|
Dot.: W drodze do minimalizmu czyli kiedy mniej znaczy więcej - część IV
Pani R, brawo, sporo
U mnie ostro minimalizm spożywczy, pierwszy raz odkąd tu mieszkam mam wolna jedna komorę w zamrażarce. Miałam tyle pomrożonych gotowych posiłków i półproduktów, ze głowa mała. Praktycznie nie chodziłam do sklepu i nie stałam przy garach, codziennie coś szło do rozmrożenia/na patelnie/do piekarnika. Zostały mi teraz tylko owoce do smoothie, jedna paczka mielonego wege, 1 lód mango (ale go zjem zaraz), wegański bigos i chińskie warzywa, które wykorzystam do lunchów w nadchodzącym tygodniu. Oraz koperek, ale koperek to produkt wyjątkowy i musi zawsze być.
Mialam dylemat z butami, nie? No to moje się rozwaliły, podeszwa pękła i zamówiłam nowe były mi pisane po prostu.
Zdenkowalam tez kolejne kosmetyki i domowiłam nowe, chyba się już przyzwyczaiłam do takiego systemu
|
|
|