2008-09-10, 10:50
|
#1808
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8
|
Dot.: WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja
Mnie też od jakiegoś czasu lecą włosy na potęgę. A zawsze byłam z nich dumna - były mocne i bardzo gęste
Jeszcze nie ma tragedii, ale jakaś 1/3 poszła w odpływ.
W tej chwili jem Merz Spezial (jakieś dwa tygodnie), wcieram placentę (mam po niej świetne włosy, nie puszą się, mniej przetłuszczają, ładniej falują) i używam łagodnego szamponu (chyba z Joanny seria babuni, czy coś w ten deseń). Lecą nadal, ale zdaję sobie sprawę, że to wymaga czasu. Niby rosną nowe, ale na pewno mniej niż wypada.
I jeszcze jedno, albo jestem już cholernie przewrażliwiona, albo zaczęły mi nienormalnie wypadać rzęsy. Średnio dwie dziennie. Wcześniej nie zwracałam na to uwagi i w sumie nie wiem, na ile to sytuacja nienormalna.
W przyszłym tygodniu zrobię hormony i zobaczymy.
A człowiek mógł być łysy i szczęśliwy...
|
|
|