[Oska87]

Napisane przez theali

Szpitale raczej nie podpisują umów na usługi środowiskowe, to przede wszystkim domena przychodni POZ (stąd często jak się wybiera lekarza rodzinnego, to z automatu podsuwają też druczek dotyczący pielęgniarki POZ i położnej - ale warto pamiętać, że nie ma obowiązku wybierania położnej w tej samej placówce [emoji6]). No i tych przy szkołach rodzenia czy pracujących indywidualnie też dość często, chociaż przy NFZtowskich stawkach za patronaże dziw, że się tego ktokolwiek podejmuje (bo wyobraźcie sobie, że stawka za wizytę patronażową, na którą położna jeszcze musi na własny koszt dojechać do pacjentki, to jest mniej niż 30 złotych brutto).

Tak naprawdę patronaże z ramienia szpitala kojarzę głównie w kontekście programu KOC (koordynowana opieka nad kobietą w ciąży), którego założeniem jest, że pod opieką tej samej placówki kobieta pozostaje pod rozpoznania ciąży, przez poród, aż do końca połogu. Ale chyba stosunkowo mało placówek w nim uczestniczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matulu, 30ziko za.godzine? Omg [emoji28]
Dobrze zorientowana jesteś [emoji28]
No właśnie myślę bo chwilami pobolewa mnie brzuch kurna, w sensie jak na okres. Podobnie jak wtedy. Ale wtedy to bardziej dlugoooo i jak puściło to nie wróciło.
A teraz Co chwila [emoji43]☠[emoji94] idę wziąć No.spe. oby przeszlo. Właśnie czytałam różnice między tymi przepowiadającymi i porodowymi [emoji1787][emoji1787][emoji1787] aż dotarło do mnie ze to znow boli.

Wysłane z mojego SM-M317F przy użyciu Tapatalka