[Lottie69]

Napisane przez beatiska

Dziękuję za odpowiedzi ws. podwyżki po macierzyńskim. Ogólnie mam dobre stosunki z szefostwem i nawet jeśli miałabym rozmawiać, to wiem, że nie byłaby to nieprzyjemna rozmowa, żadna roszczeniowa, ani nic w tym stylu.
Tylko ja to właśnie jestem też takie ciele (jak pisze Lottie), że mi odmówią i ja zacznę jeszcze ich zaraz przepraszać, że w ogóle zapytałam. Potem będę rozmyślać nocami, po co w ogóle się odezwałam.
Na podwyżkę inflacyjną się łapie, będę jednak się pilnować, żeby mi nie mydlili oczu, że coś mi dają od siebie. O tym, że powinnam dostać też podwyżkę, która dostali wszyscy, kiedy ja byłam na macierzyńskim, to nie wiedziałam.

To korpo, więc wiem, że często od góry są ustalone zasady przyznawania, limity, budżety itp. i po prostu tego nie przeskoczę. Mam chwilę do namysłu.

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

Jeśli to korpo, to tym bardziej idź!

Moja koleżanka na macierzyńskim nawet awans dostała, bo wniosek był zapuszczony, jak była w ciąży.
Warto spróbować, może po prostu ta podwyżka będzie niższa, ale zawsze jakaś.

Ja biurku w pracy mam przyklejony cytat - jeśli nie zapytasz, to odpowiedź zawsze będzie brzmiała nie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz