2023-02-10, 18:39
|
#3
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 463
|
Dot.: Chlamydia - skąd?
Cytat:
Napisane przez hejhoho
Jestem facetem od wielu lat w związku z 1 kobietą, obecnie żoną, dla której byłem pierwszym i jedynym kochankiem. No właśnie... pierwszym na pewno, ale czy jedynym? Wcześniej miałem 2 inne partnerki. Po wejściu w obecny związek (13 lat temu) nie miałem kontaktów z nikim innym. Ostatnio pojawiła się zagadka. Żona dostała wyniki cytologii z adnotacją o konieczności zrobienia wymazu pod kątem chlamydii. Nie bardzo się do tego kwapi. Mówi, że wtedy się w ciemno dostaje tabletki i robi kurację obojga partnerów. Ja zrobiłem sobie wszystkie możliwe badania przeciwciał z krwi, z których wyszło, że nigdy takiego zakażenia nie przechodziłem. Nigdy też nie miałem objawów. Pytanie brzmi: czy to możliwe żebym przekazał to żonie na początku związku łapiąc wcześniej od którejś z poprzednich partnerek i ujawniłoby się to po 13 latach, jednocześnie nie dając śladu w moich przeciwciałach? Czy po prostu był ktoś inny? Albo nie ma zakażenia, a info z cytologii jest nietrafione? Tylko proszę bez solidarności jajników 
|
Podejrzenie infekcji czy zalecenie wykonania jakiegoś badania to jeszcze nie diagnoza. Niech zrobi wymaz, dopiero jak wyjdzie dodatni to będziecie się martwić.
I co to znaczy, że w ciemno dostaje się tabletki? Jeśli komuś w badaniu wychodzi chlamydia, to dostaje leki konkretnie na to, a nie "w ciemno" [emoji849]
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
|
|
|