Dot.: Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 67.
Pytałam na różnych grupach i nikt nic nie wie na 100%. Jak jest teraz z podróżowaniem blisko granicy z Ukrainą (bardzo blisko, mniej niż kilkanaście kilometrów). 3 lata temu dowiedziałam się od przemiłego pana strażnika że powinnam była zadzwonić wcześniej i dać znać jakim autem wjeżdżam na teren przygraniczny (chyba zaczyna się on od 15 km). Ktoś wie, jak to teraz może wyglądać? Wystarczy telefon do straży czy może ze względu na wojnę są inne procedury? Wszędzie na stronach rządowych wszystko nastawione na wjechanie na Ukraine, a tego oczywiście nie planuję.
|