[olabambola]

Napisane przez beatiska

Dziewcyzny dorze piszą. Poza tym nieruchomości mają baaardzo niska płynność. Jak chcesz z tego czerpać na emeryturze? Musisz wynająć (co nie koniecznie może się idąc), albo sprzedać, ale przecież wtedy musisz znowu trzymać środki na koncie, z którego państwo Ci może zabrać zmieniając konstytucję. No i na tym kocie będą przez 20 lat emerytury trącić na wartości, jeśli dobrze nimi nie obrucisz.

Nie chce Ciebie przekonywać na siłę. Mam na myśli to, że głosisz, jakie to jest złe, nie znając programu, wyśmiewając zasadność. A patrząc na Twoje odpowiedzi opierasz się tylko na tym co usłyszysz (chociażby ta bezgraniczna wiara w wartość nieruchomości)

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

---------- Dopisano o 10:57 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Nie wiem czy pisac, bo sama potrafię z tym argumentem ze sobą dyskutować. A pewnie osoby przeciwne mocno by tego argumentu chwyciły

Ogólnie chodzi o inwestycje tych środków. Są małe możliwości i rentowność może być różna

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

możesz wyjąsnić dokładniej?