|
Dot.: Decyzja o rozwodzie...
nie jestem i nie zapowiada sie zebym byla w takiej sytuacji bo zyjemy na kocia łape ale byc z kims 8 lat oznacza dla mnie dokladne dotarcie sie i w zasadzie po slubie nic nie powinno sie zmienic.
czy mieszkaliscie razem przed slubem?
czy wczesniej mieliscie jakies powazniejsze problemy(nie musisz odpowiadac tutaj ,mozesz odp.sama sobie)czy były problemy z kasa,klotnie,itp.
cala obecna twoja sytuacja 9opisana w wielkim skróceie)wynika z czegos ,nie bierze sie tak o powietrza.albo musialo sie cos psuc i ty tego nei widziaals lub nie chcials widziec.
byc moze 8 letni zwiazek byl juz meczacy i poczulismcie z epowinno sie cos wydarzyc,zrobic krok w przód ,moze zrobiliscie nie w ta strone krok,moze powinniscie sie rozstac a nie brac slub?
kolejna para ktora po 6-8 latach bierze slub lub sie rozstaje.
|