[theali]

Napisane przez natkurka

Wiem ze trzeba tyle kalorii wiec dobijam jakimis wonogronami etc. Nie wiem co mi jest ale na totanie nic nie mam ochoty.. o wodzie jak mi napisalas to wzielam sie od rana za sok malinowy od mamy z wodą.

Ja dostalam w prezencie od przyjaciolki Retinal od PH Doctor wiec bede wjezdzac z Nim na piersi i brzuch. Brzuch mi sie nawet wchlonal ale wlasnie jest taki jak „ lozko wodne” taka ulana klucha i bardzo wlasnie taka miękka ze jak naciskam to sie takie fale robia.
Mi zostalo jeszcze 7kg i stanelo. Teraz po pologu bede musiala sie wziac za siebie bo nie wchodze w zadne jeansy. Narazie tylko leginsy.

Ja po pierwszym porodzie przez dobrych kilka tygodni w ogóle nie miałam ochoty na jedzenie i tylko z rozsądku coś w siebie wciskałam. Byłam w szoku, bo wszyscy mówili, że po porodzie i przy kp to cały czas TAAAK chce się jeść [emoji38] Minęło.

A z wagą spokojnie, masz jeszcze czas. Ja na koniec połogu miałam jeszcze jakieś +3 kg względem wagi sprzed ciąży, a osiem tygodni później bujam się z ostatnim upartym 1,5 kg. Przyznam, że jestem trochę wkurzona, bo liczyłam, że jak przy jednym bobasie tak ładnie kilogramy schodziły, to przy karmieniu dwójki tym bardziej powinny [emoji38]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz