[PumpkinEyes]

Napisane przez Mamrot28

My nie mamy żadnej rozpiski. Ogólnie ostatnio ślubnych przygotowań jakby mniej - jeździmy prosimy gości.
Dzisiaj rozmawiałam z siostrą cioteczna, która za dwa tygodnie ma swój wielki dzień. Dziś zadzwonił do niej nasz kuzyn i powiedział, że oni nie przyjdą bo mają dziecko i nie mają go z kim zostawić. Dziadkowie nagle dostali skierowanie do sanatorium i to jeszcze akurat za te dwa tygodnie. Na wesele dziecka nie zabiorą bo jest bardzo absorbujące więc sorry. [emoji85]
W zawieszeniu (nie wiadomo czy będą lub też nie) ma blisko 30 osób... I tu akurat są przypadki życiowe - ciężko chory mąż, terminy porodu, termin operacji etc. Siostra juz płacze bo boi się, że nagle nie przyjdzie ta część i stoły będą świecić pustkami. ��
Nie dziwię jej się bo widzę, że nasza rodzina zaczyna się wykręcać i to w tak świński sposób. Nagle sobie rodzice przypominają, że mają dziecko. Nie dalej jak w niedzielę byłam ich prosić i wszystko było w porządku. [emoji85][emoji85][emoji85]

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ten kuzyn co wcześniej o nim tu pisałaś? Jak ktoś nie jest wam życzliwy od początku, to niestety wiadomo, że ryzyko wykręcania się mocno wzrasta, choćby dlatego żeby nie ponosić kosztów.

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

A w razie czego właściciele sali nie pomogą wam zaaranżować sali na mniej gości? Przecież zwykle nie trzeba rozstawiać wszystkich stołów, jak jest mnie osób, więc nie wygląda to jakby kogoś brakowało.