|
Czy to we mnie tkwi problem ?
Witajcie. Pisze tutaj bo potrzebuje porady, a sama już nie wiem czy sama dorabiam sobie problemy. Od 18 miesięcy jestem w związku. Chłopak jest fajny , dużo ode mnie młodszy i chorujący na psychozę ale leczy się , studiuje itd. Ma 28 lat , jestem 10 lat starsza. Jest kilka rzeczy które ciężko mi było zaakceptować ale ciagle mam nadzieje ze będzie ok i się zmieni na lepsze. Chłopak nie pracuje , w dużej części z powodu choroby a w dużej części … No wlanie nie wiem dlaczego .. mieszka z rodzicami którzy maja pieniądze. Rozumiem ze najpierw chce skoczyć studia itd , często mówi ze chce pracować i będzie szukać , ale to już trwa miesiące. Druga sprawa jest taka ze ma dziwne podejście do alkoholu , twierdzi ze picie nie jest problemem itd. Nie bierze narkotyków ale ma przyjaciół którzy to robią. W tym momencie odwiedza kolegę w Amsterdamie i wczoraj oświadczył mi ze wyszli do klubu i musi pilnować kolegi bo ten sobie zaćpał : kokaina i extasy. Ogólnie mam gdzieś co ludzie wyprawiaja ale jakoś mnie zdenerwowało ze on ma takich znajomych i w momencie gdy wyraziłam opinie uznał ze to ja mam problem to kumpel tylko dla zabawy używa narkotyków .. czy to naprawdę ja mam problem ?
|