Aaaaaa... Przepraszam

Opacznie zrozumiałam Twój post!

Myślałam, że może zaczynasz się nim zauraczać i chciałabyś go zapytać, czy widzi was razem dalej. Ale jeśli martwisz się, że to on się zakochuje, moja rada: nie przejmuj się. Rób tylko to, co Ci odpowiada. Jeśli on zacznie rozmowę, powiedz mu szczerze, co czujesz (lub czego nie czujesz).
Poza tym, skoro nie jesteście razem i nie za bardzo czujesz, że chciałabyś z nim być, to nie masz obowiązku chodzić na spotkania z jego znajomymi, odpowiadać na wszystkie jego wiadomości itp.
Ja bym się na Twoim miejscu chyba trochę zdystansowała, bo nie chciałabym "być wkręcona" w związek. I nie chciałabym się aż tak spoufalać z kimś, z kim tylko sypiam, żeby poznawać jego bliskich, znajomych, spędzać z nim czas na co dzień itp. No ale to ja, jeśli Ty masz na to wszystko czas i ochotę, to nic złego się nie dzieje.