Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości

Silje_ · 2023-05-31, 08:19

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89593957]To kwestia gospodarowania posiadanymi srodkami i priorytetów. Mnie szkoda dzieci i rodziców których nie stać na dentystę, logopedę, wizytę u neurologa, ortopedy, rehabilitację kardiologiczna, rozwijanie pasji dziecka. A nie takich których nie stać na kawiarnie dwa razy w miesiącu. Pensja nie jest z gumy.[/QUOTE]

Przecież nikt nie napisał, że rodzice mają prowadzić dzieci na lody, a oszczędzać na lekarzach i ograniczać rozwój dzieci. Rozmowa dotyczyła jedzenia i drobnych przyjemności z tym związanych, a nie edukacji czy leczenia dzieci. Robisz jakieś fikołki myślowe teraz.

Serio, jeśli ktoś jest tak ubogi, że nie stać go na wyjście od czasu do czasu do lodziarni albo kupno drożdżówki na mieście to podejrzewam, że nie stać go też na prywatne leczenie i rozwijanie pasji dziecka rozumiane jako posyłanie na jakieś dodatkowe zajęcia. I oszczędzanie na lodach raczej nie poprawi budżetu na tyle, żeby nagle pieniądze pojawiły się na wspomniane wyżej potrzeby. No chyba, że ktoś przewala na te lody tysiaka miesięcznie

to tak, można się zastanowić czy nie lepiej gospodarować budżetem.

2023-05-31, 08:19	#3608
Silje_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2022-06 Wiadomości: 990	Dot.: Odczuwacie kryzys gospodarczy? [1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89593957]To kwestia gospodarowania posiadanymi srodkami i priorytetów. Mnie szkoda dzieci i rodziców których nie stać na dentystę, logopedę, wizytę u neurologa, ortopedy, rehabilitację kardiologiczna, rozwijanie pasji dziecka. A nie takich których nie stać na kawiarnie dwa razy w miesiącu. Pensja nie jest z gumy.[/QUOTE] Przecież nikt nie napisał, że rodzice mają prowadzić dzieci na lody, a oszczędzać na lekarzach i ograniczać rozwój dzieci. Rozmowa dotyczyła jedzenia i drobnych przyjemności z tym związanych, a nie edukacji czy leczenia dzieci. Robisz jakieś fikołki myślowe teraz. Serio, jeśli ktoś jest tak ubogi, że nie stać go na wyjście od czasu do czasu do lodziarni albo kupno drożdżówki na mieście to podejrzewam, że nie stać go też na prywatne leczenie i rozwijanie pasji dziecka rozumiane jako posyłanie na jakieś dodatkowe zajęcia. I oszczędzanie na lodach raczej nie poprawi budżetu na tyle, żeby nagle pieniądze pojawiły się na wspomniane wyżej potrzeby. No chyba, że ktoś przewala na te lody tysiaka miesięcznie to tak, można się zastanowić czy nie lepiej gospodarować budżetem.